Jeśli jeden pies cały czas przyciska drugiego do ziemi, podgryza go nie pozwalając mu wstać, to jest to raczej demonstracja siły i nękanie słabszego psa, niż fajna zabawa. 3. Silniejszy daje słabszemu fory. Podczas zdrowej zabawy silniejszy lub szybszy pies powinien dawać słabszemu lub wolniejszemu fory.Fot.: Materiały prasowe Fot.: Materiały prasowe Fot.: Materiały prasowe Fot.: Materiały prasowe Fot.: Materiały prasowe Fot.: Materiały prasowe Fot.: Materiały prasowe Fot.: Materiały prasowe Fot.: Materiały prasowe Fot.: Materiały prasowe Fot.: Materiały prasowe Zobacz następną galerię Film Saga Zmierzch: Przed świtem, część 2 Film A psa biorę ja Film A psa biorę ja Film A psa biorę ja Film A psa biorę ja Film A psa biorę ja Film A psa biorę ja Film A psa biorę ja Film A psa biorę ja Film A psa biorę ja Film A psa biorę ja Film A psa biorę ja A psa biorę ja oglądać yt iplavod.be/?20-a-psa-biorę-ja-cały-film-online-za-darmo&utm_source=freeforums Liczba wyświetleń: 9177, Liczba pobrań: 18022, Ocena Film : 9.477, Oceny użytkowników : 4035
Torrent: [Maxi-Torrents.pl] A psa biorę ja - Who Gets the Dog? *2016* [WEB-DL] [Xvid-WZ] [Lektor PL] (734 MB) Has total of 3 files and has 0 Seeders and 0 Peers
A Psa Biorę Ja cały film napisy plOpis FilmuOlive i Clay rozwodzą się. Para rozpoczyna sądową batalię o opiekę nad ukochanym psem. Zobacz A Psa Biorę Ja oglądaj online lektor pl w dobrej jakości hd. W naszej stronie znajdziesz wiele świetnych produkcji Huck BotkoPremiera: 2016Gatunek: Kraj: USAObsada: Alicia Silverstone, Ryan Kwanten, Randall Batinkoff, Rachel CerdaO filmieA Psa Biorę Ja cały film wyszedł w 2016 roku w USA. Do A Psa Biorę Ja cda scenariusz stworzył Matt JL Wheeler . A Psa Biorę Ja wyreżyserował Huck Botko . You might like Pisarze Film : Matt JL Wheeler, Rick Rapoza Czas trwania : 95 min, Tytuł filmu: A psa biorę ja, Film z roku : 2016, Kategoria: Komedia Kliknij, aby obejrzeć ))) (2016) A psa biorę ja OPIS Pokazana z przymrużeniem oka historia rozwodzących się małżonków, którzy kończąc swój związek, wdają się w awanturę o prawo do ich psa. Choć podział całego majątku załatwili raczej bezkonfliktowo, to w kwestii ukochanego pupila żadne z nich nie zamierza pójść na kompromis. Clay Lonnergan i Olive Greene mieszkają w Chicago. On jest hokeistą i marzy o ekstraklasie, angażuje się również w młodzieżową ligę hokejową, więc poświęca dużo czasu swoim zajęciom. Nie stroni też od wypadów z kolegami na piwo. Ona, spełniona lekarka, jest już znużona tym związkiem. Mierzi ją ciągłe czekanie aż mąż w końcu przestanie bujać w obłokach i dorośnie do roli głowy rodziny. Wyrzuca go więc z ich domu, a on przenosi się do przyczepy kempingowej nad jeziorem w lesie. Teraz mają jeszcze większy problem, nie mogą dojść do porozumienia pod czyją opieką zostanie ich labrador Wesley. Po wizycie u psiego psychologa, Olive postanawia zadbać o dyscyplinę pupilka. Trener Glenn szybko daje sobie radę z Wesleyem i zaczyna uwodzić Olive, proponując jej randkę. Tymczasem sprawa labradora ma się rozstrzygnąć na sali sądowej, ale właściciele czworonoga nie dochodzą do porozumienia, a konflikt między nimi pogłębia się jeszcze bardziej. Ostatecznie sąd daje stronom 60 dni na polubowne załatwienie sprawy i zakończenie sporu. Od tej pory trwa zaciekła rywalizacja o psa, każde z małżonków zrobi wszystko, by jak najlepiej wypaść przed sądem i zatrzymać pupila dla siebie. Na ostatniej rozprawie sąd wydaje orzeczenie na korzyść Claya. Kiedy Clay dostaje się do ekstraklasy i praktycznie nie ma go w domu, Wesley ginie. Mąż wzywa żonę na pomoc w poszukiwaniach labradora. Odnajdują go w schronisku dla bezdomnych. Podczas pierwszej ważnej rozgrywki, Clay zostaje jednak ranny i trafia do szpitala. Nie mogąc opiekować się Wesleyem, prosi swego przyjaciela, by ten odprowadził psa do Olive. Radiostacja Roscoe 26 - Wszystko albo nic. 09:55. WSZYSTKO ALBO NIC 5 - POPRAWA W STRZAŁACH 480p. 08:42. WSZYSTKO ALBO NIC 6 - ZAMKNIĘTE SZTUCZNE BOISKO 1080p. 09:15. WSZYSTKO ALBO NIC 7 - praca nad zwrotnością 1080p. 07:13. WSZYSTKO ALBO NIC 10 - Praca nad zwinnością 1080p. Poza pieskiem, którego rola jest tu jedyna nie bez znaczenia to reszta nudzi szybciej niż pełne zapału apele prezesa PSL-u o sukces. Oglądaj Gra W Czworokącie zalukaj lektor w wysokiej jakości full hd. W naszej bazie możesz odnaleźć wiele popularnych filmów. Komedia Gra W Czworokącie napisy pl został wyprodukowany w 2007 roku w Francja. Do Gra W Czworokącie cda online scenariusz stworzył Bruno Dega. Gra W Czworokącie został wyreżyserowany przez Bruno Dega.Informacje Who Gets the Dog? reżyseria: Huck Botko scenariusz: Matt JL Wheeler gatunek: Komedia premiera: 13 września 2016 Opis filmu Australijski aktor Ryan Kwanten wraz z Alicią Silverstone tworzą duet głównych bohaterów w ,,A psa biorę ja” – filmie, w którym pisarstwo i sceniczna konstrukcja nigdy nie osiągnęły tego samego poziomu kunsztu. W rzeczywistości, ta formuła książkowej komedii romantycznej, momentami może wydawać się po prostu nudna, być może dlatego, że nigdy nie zobaczymy żadnych scen, które wyjaśniłyby, co przyciągnęło do siebie bramkarza hokejowego drużyny Chicago Wolves, Clay’a Lonnergana (Kwanten) i doktor Olive Greene (Silverstone) na samym początku, ani co doprowadziło do ich rozwodu, o którym dowiadujemy się w pierwszych scenach filmu. Wszystko, co wiemy, to to, że Olive jest zmęczona ciągłym czekaniem na to, aż Clay „dorośnie”. Ten jednak do tej pory nie dopuszcza się żadnych nieodpowiedzialnych zachowań. W rzeczywistości, jeśli musieliby iść do sądu żeby wziąć rozwód, a nie dla tego, żeby ustalić, które z nich dostanie opiekę nad ich białym labradorem, Olive mogłaby użyć takich argumentów jak to, że niechlujnie się ubiera, żyje beztrosko i nie potrafi gotować. Nie jest to jednak stereotypowe zachowanie Piotrusia Pana. To po prostu bezceremonialny facet, który nadal lubi wyskoczyć z chłopakami na miasto, na piwo, no bo dlaczego miałby tego nie robić? Clay zarabia na życie jako zawodowy sportowiec, gdzie dla osiągnięcia sukcesu kluczowe znaczenie utrzymywanie dobrych relacji między facetami. Widzimy w nim ciężko pracującego bramkarza, który chce awansować do wyższej ligi hokejowej. Pracuje też z dziećmi. Co w takim razie w nim ,,niedojrzałego”? Rozważmy kilka przykładów niedopracowania i problemów logicznych, które podążają za nami przez cały film krok w krok. Chicago, typowa dla tego miasta zima, ,,A psa biorę ja” ma kilka świetnych kadrów przedstawiających scenerię, ale to sprawia, że zwracasz uwagę na to, kiedy opony ciężarówek hamują piszcząc i zostawiając ślady w śniegu i breji, tak jak później, kiedy Clay mieszka sam i podczas pieczenia palą mu się muffiny, tak bardzo, że piekarnik i kuchnia napełniają się dymem, a on wyjmuje tacę używając rękawic kuchennych, jednak już chwilę potem nie ma problemu chwyta ją gołymi rękami. Zwykle zauważamy takie rzeczy, kiedy nie ma nic innego, co zwróciłoby naszą uwagę. Boczna fabuła dotycząca zaklinacza psów, Glena Hannona (Randall Batinkoff), który przez większość czasu bezskutecznie próbuje umówić się z Olive, nie jest nawet w połowie rozwinięta tak, jak mogłaby być. Podobna sytuacja tyczy się wątku młodzieżowego hokeja, który to wydaje się po prostu jedną z wielu abstrakcyjnych scen. Mówimy tu w końcu o zawodnikach w wieku powyżej 10 lat, którzy wywracają się na lodzie, i to zaraz po starcie, jak pięcio- i sześciolatkowie. Jednak największym problemem jest to, że nie zwrócono tu uwagi na takie przedstawienie sytuacji w taki sposób, aby widz zaczął naprawdę interesować się losem którejś z postaci lub, żeby zaczęło mu na zejściu się dwójki głównych bohaterów. Głównie interesuje nas pies, choć może o to właśnie chodzi. Widzimy Claya pracującego i rozmawiającego z przyjacielem, widzimy go zaangażowanego w młodzieżową ligę hokejową. Jednak nie wiemy zbyt wiele o życiu Olive, poza główną fabułą, co nie zmienia się wraz z biegiem filmu. Silverstone i Kwanten są całkiem sympatyczni, ale nie ma chemii między nimi, która wyjaśniałaby szczęśliwy koniec, który oferuje film, a miłośnicy psów nie mogą się powstrzymać od myślenia, że scena z Timmy’m również mogłaby być lepsza i że pies mógłby więcej. ,,A psa biorę ja” wydaje się byś typem produkcji, którą oglądalibyśmy na jakimś podrzędnym kanale telewizyjnym. Na spokojnie film może obejrzeć cała rodzina, gdyż jest on na tyle prosty, aby nawet najmłodsze dzieci go zrozumiały. Istnieją chyba jednak lepsze możliwości spędzenia wspólnego popołudnia. Nasza ocena dla filmu 7/10 InformacjeWho Gets the Dog?Opis filmuNasza ocena dla filmuTłumaczenia w kontekście hasła "Ja tylko biorę" z polskiego na angielski od Reverso Context: Ja tylko biorę, biorę, biorę. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Są psy, które silniej reagują na pochwały właściciela niż na zapach jedzenia. Bo one potrzebują naszej czułości równie mocno, jak my pragniemy ich bliskości. Mysza, suka rasy posokowiec bawarski, uwielbia, gdy rozmawiam przez telefon. Podchodzi, delikatnie dotyka łapą mojej ręki i wymownie patrzy mi w oczy, aż ulegnę i zacznę ją głaskać. Kiedy tylko przestaję ją drapać, mokrym nosem trąca moją rękę. I znowu patrzy na mnie błagalnym wzrokiem, zupełnie jakby chciała powiedzieć: „Nie przerywaj, przecież wiesz, jak to uwielbiam”. Nasłuchałam się wielu takich opowieści o potrzebujących czułości psach, bo wbrew temu, co się powszechnie uważa, zwierzęta – podobnie jak ludzie – potrzebują miłości i czułości, a gdy nie mają wokół siebie przedstawiciela własnego gatunku, uczuciami obdarzają innych – może to być inny zwierzak albo człowiek. Jednak pies jest pod tym względem wyjątkowy. Potrafi zżyć się ze swoim właścicielem na całe życie. – Psy mają nie tylko wyjątkową zdolność rozumienia i komunikowania się z ludźmi, ale również niezwykłą zdolność do miłości międzygatunkowej. Jeśli psy będą się wychowywać z owcami, pokochają owce. Jeśli będą żyć z kozami, to pokochają kozy i tak dalej – zapewnia prof. Clive Wynne, psycholog z Arizona State University, który od lat bada zachowania naszych czworonożnych pupili. Zarażenie emocjonalne Psy liżą nas po rękach i twarzy, entuzjastycznie witają, odczuwają nasze smutki i mają do nas niemal bezgraniczne zaufanie. Żadnej z tych cech, nawet w niewielkim zakresie, nie sposób dostrzec u wilków. Dlatego naukowcy uważają, że zmiany w zachowaniu psów to efekt ich udomowienia, co trwa już co najmniej 15 tys. lat. To, jak bardzo psy oddaliły się od swoich dzikich kuzynów, wilków, pokazał eksperyment, który przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Eötvösa w Budapeszcie pod kierunkiem prof. Ádám Miklósiego. Udział w nim wzięły kilkumiesięczne psy i wilki, które były hodowane w specjalnych warunkach – od chwili narodzin cały czas przebywały wśród ludzi. Mieszkały w domach opiekunów, spały z nimi. Były przytulane i noszone na rękach w specjalnych nosidełkach, by jak najwięcej czasu mogły spędzać z ludźmi. Miały też kontakt z innymi psami i wilkami. Dopiero gdy były już wystarczająco oswojone, naukowcy poddali je eksperymentom. W jednym z nich uczeni schowali przysmaki do pojemnika, a psy i wilki miały wyjąć z niego jedzenie. Psy szybko zorientowały się, że same nie poradzą sobie z zadaniem. Potrzebna im była pomoc człowieka. Siadły więc przy pojemniku i próbowały nawiązać kontakt wzrokowy z eksperymentatorami. Gdy im się to udało, patrzyły im tak długo w oczy, aż badacze pomogli im wydostać przysmak. Zupełnie inaczej postępowały wilki. Za wszelką cenę same próbowały dostać się do smacznego kąska. Mimo licznych prób i podpowiedzi nie wpadły na to, że kluczem do otwarcia pojemnika jest nawiązanie kontaktu wzrokowego z człowiekiem. W innym eksperymencie prof. Miklósi wykazał, że psy nie tylko szybciej niż wilki reagują na ludzkie głosy, ale także wyczuwają subtelne zmiany w intonacji. Świetnie rozumieją nasze gesty i podejmują próby komunikowania się z nami. Pomagały im w tym mięśnie służące do unoszenia brwi, które odkryła dr Juliane Kaminski, psycholog z University of Portsmouth. Gdy za ich pomocą psy unoszą brwi, ich oczy wydają nam się większe, bardziej smutne i proszące. Budzi to w nas współczucie, przyciąga uwagę i wywołuje chęć opieki. Takiego wzroku nie ma żaden wilk. Dr Kaminski wykazała też, że psy unoszą brwi niemal tylko wtedy, gdy ludzie na nie patrzą. Niezwykle rzadko robią to, kiedy nie zwracamy na nie uwagi. Psy rozpoznają mimikę twarzy i są w stanie ocenić, w jakim jesteśmy nastroju. Rozumieją nas dużo lepiej niż szympansy, nasi najbliżsi zwierzęcy krewni. Między nami a naszymi pupilami istnieje bowiem więź, którą uczeni nazywają zarażeniem emocjonalnym. W wielu badaniach wykazano bowiem, że w obecności ukochanego czworonoga obniża się nam tętno i spada ciśnienie krwi, a gdy patrzymy w oczy psa, wzrasta poziom oksytocyny, nazywanej hormonem szczęścia. To prawdopodobnie z tych powodów właściciele psów żyją dłużej i są zdrowsi niż osoby pozbawione czworonożnego towarzysza. Więź ta działa także w drugą stronę – dobrostan psychiczny właściciela psa silnie wpływa na zdrowie emocjonalne zwierzaka, co wykazali naukowcy z Uniwersytetu Linköping w Szwecji. Uczeni poprosili właścicieli 33 owczarków szetlandzkich i 25 border collie o wypełnienie kwestionariusza, który pozwala ocenić cechy charakteru psów i ich temperament oraz osobowość ich właścicieli. Na tej podstawie ustalili, że ludzie wybierają psy, które pasują do ich osobowości, albo z czasem właściciel i ich pupil upodabniają się do siebie. Potem uczeni zmierzyli poziom hormonu stresu, kortyzolu, w sierści psów oraz we włosach ich opiekunów. Okazało się, że stres u psa był ściśle związany ze stresem jego właściciela. Jeśli zatem wracasz z pracy w okropnym nastroju, nie musisz nic mówić ani robić, a pies i tak wyczuje twoje emocje i wzrośnie u niego poziom stresu. – Możliwe, że psy wpłynęły na ewolucję człowieka. Ludzie, którzy brali psy do swoich domów, mogli się zmieniać, obcując ze zwierzakami – uważa prof. Gregory Berns, neurobiolog z Emory University. Uczony ten bada psy w funkcjonalnym rezonansie magnetycznym, tym samym aparacie, który odkrywa sekrety ludzkiego mózgu. Swojego ulubieńca i pupile swoich znajomych nauczył siedzieć bez ruchu w tym urządzeniu i wykazał, że kiedy słyszały głos swojego pana, to w ich mózgu uaktywniał się ten sam region, który u ludzi uruchamia się, gdy myślą o czymś przyjemnym. I co ciekawe, mózg badanych czworonogów reagował silniej na pochwały właściciela niż na zapach jedzenia. Geny towarzyskości Początkowo naukowcy uważali, że ludzie wykradali młode wilki i tak je hodowali, aby były im posłuszne. Dzisiaj najwięcej zwolenników ma hipoteza, że to wilki zbliżyły się do człowieka, by wyjadać pozostawione przez niego resztki jedzenia. Zorientowały się bowiem, że wokół ludzkich siedzib łatwiej jest im zdobyć pokarm niż podczas polowania w lesie. Raymond i Lorna Coppinger, biolodzy z Hampshire College, którzy zaproponowali tę teorię, uważali, że w pobliżu człowieka znalazły się najbardziej odważne wilki, a te nieśmiałe dalej polowały w lesie na zwierzęta. Prof. Clive Wynne jest jednak innego zdania. Przypuszcza, że to nie odwaga skłoniła wilki do kontaktu z człowiekiem. Do ludzi zbliżyły się najbardziej towarzyskie zwierzęta. Dowodów na potwierdzenie tej tezy dostarczyła prof. Bridgett vonHoldt, biolog ewolucyjna z Princeton University w New Jersey, która badała psy i wilki hodowane w specjalnych warunkach. Uczona zauważyła, że nawet wilki trzymane stale wśród ludzi są mniej przyjaźnie do nas nastawione niż psy. Co prawda wszystkie czworonogi witały ludzi, ale psy kręciły się wokół badaczy i wolontariuszy znacznie dłużej niż wilki. Ciekawiły je także zupełnie nieznajome osoby. To zachowanie psów przypominało ludzi z zespołem Williamsa-Beurena, rzadkim zaburzeniem genetycznym, którego jednym z wielu objawów jest bezkrytyczna życzliwość wobec zupełnie obcych ludzi, potrzeba nawiązania z nimi kontaktu i nadmierna wobec nich ufność. Prof. vonHoldt poddała analizie fragment DNA psów i odkryła, że za kontrolowanie zachowań społecznych psów i wilków mogą odpowiadać trzy geny, z których każdy ma kilka wariantów. W zależności od tego, jakie wersje ma zwierzak, dominują u niego różne cechy. Inne warianty uczona znalazła u bardziej towarzyskich psów i wilków, a inne u mniej społecznie nastawionych zwierząt. – U niektórych wilków zaszły mutacje w genach, które sprawiły, że strach został zastąpiony życzliwością – skomentował to odkrycie prof. Brian Hare, antropolog ewolucyjny z Duke University w Durham w Karolinie Północnej. Prof. vonHoldt uważa, że w wyniku selekcyjnej hodowli wada genetyczna, która początkowo występowała u nielicznych osobników, zaczęła być przekazywana z pokolenia na pokolenie i to ona mogła zadecydować o szczególnym przywiązaniu psów do ludzi. Ponad podziałami Psy są przyjaźnie nastawione nie tylko do człowieka. Potrafią zaprzyjaźnić się także z przedstawicielami wielu innych gatunków. Gdy szczenięta będą wychowywane razem z kozą, owcą czy kotem, to pokochają je tak, jakby były one ich psimi mamami. Podobnie będą się zachowywać wszystkie inne zwierzęta, o czym pisał już przed wielu laty prof. Konrad Lorenz. Uczony obserwował gęsi i zauważył, że pisklęta wezmą za matkę każdy duży, ruszający się obiekt, z którym spotkają się tuż po wykluciu. Prof. Wynne uważa, że w przypadku psów chodzi o coś innego. Jego zdaniem psy bez względu na wiek są w stanie stworzyć silnie emocjonalnie więzi z prawie wszystkim, co spotkają na drodze. Taką niezwykłą relację nawiązały pies husky Koda i jeleń. O historii tych zwierząt głośno było w grudniu ponad rok temu. Wtedy Rachel Howatt, właścicielka Kody, zaniepokoiła się jego zaginięciem. Miała tylko nadzieję, że zwierzęcy instynkt pozwoli psu przetrwać zimne noce w Kanadzie i znaleźć drogę do domu. Po kilku dniach Koda się odnalazł. Kobieta chciała się jednak dowiedzieć, co działo się przez ten czas z jej pupilem. Skontaktowała się z sąsiadami, którzy mieli zamontowane w pobliżu swoich domów systemy alarmowe z kamerami, i zaczęła przeglądać nagrania. Nie mogła uwierzyć własnym oczom, kiedy ujrzała, jak Koda podczas jednej ze swoich leśnych wędrówek poznał przystojnego jelenia. Na zdjęciach, które Rachel udostępniła w mediach społecznościowych, widać, jak oba zwierzaki podchodzą do siebie i się przytulają, a w świetle księżyca dotykają się pyskami, zupełnie jakby dawały sobie buziaki. Na podstawie znaczników czasu na filmie obliczono, że jeleń i pies spędzili razem ponad 12 godzin. Dzikie jelenie już wiele razy widziano, jak przytulają się do różnych zwierząt. Na przykład na angielskiej wsi jeden z nich bratał się z krowami, co może nie jest takim zaskoczeniem, bo przecież oba te zwierzęta są blisko spokrewnione, ale po raz pierwszy zaobserwowano, by jeleń obdarzył uczuciem psa. Clive Wynne w najnowszej książce „Dog Is Love: Why and How Your Dog Loves You” opisuje niezwykłą przyjaźń, która połączyła psa i żyrafę, a zaczęła się ona w dniu, kiedy do Centrum Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w prowincji Limpopo w RPA przyniesiono nowo narodzoną żyrafę porzuconą przez matkę. Zwierzę było w bardzo złym stanie i lekarze dawali mu niewielką szansę na przeżycie. Sierotą, którą nazwali Jazz, zainteresował się pies Hunter, który był stróżem w centrum rehabilitacji i pomagał pracownikom walczyć z kłusownikami. Gdy Hunter zobaczył biedną, skuloną żyrafkę, całe dnie zaczął spędzać w pokoju, gdzie leżała, lizał ją i przytulał się do niej. Nie chciał jeść, cały czas był niespokojny i nie pozwalał się do niej zbliżać innym psom. Kiedy Jazz zaczęła dochodzić do siebie, Hunter nadal przy niej był i podtykał jej liście akacji, jeden z ulubionych przysmaków żyraf. Głęboka więź połączyła także psa Bellę i bobra Beavisa. Ich historię opisał w czasopiśmie „Animal Emotions” prof. Marc Bekoff, ekolog i biolog ewolucyjny z University of Colorado. Przez lata pies i bóbr były nierozłączne. Razem jadły, bawiły się, a nawet dzieliły wspólne posłanie. W 2012 roku bóbr zmarł. Dla psa był to wstrząs. Bella nie mogła pogodzić się ze stratą przyjaciela. Na YouTubie można obejrzeć wzruszający film, jak pies leży obok martwego bobra. Pociera go nosem, liże, łasi się do niego, przytula i cichutko skomle. Najwyraźniej ma nadzieję, że Beavis tylko śpi i że wkrótce się poruszy. Bella odchodziła od martwego ciała tylko na chwilę, aby dać się pogłaskać ludziom. Może szukała u nich wsparcia i pomocy, bo w końcu człowiek to przyjaciel psa.
"Biorę psa w samochód najlepiej na tylną kanapę, albo na specjalnie trzymadełka, które montuje się na zagłówkach z przodu i tyłu. Nie jestem fanką| Бα фիмяβաምиտи | Θηеሄθр ዲхէρևнтολ |
|---|---|
| Ըዊапрሩ ռու նሻн | Доψጵтр χекዲж ዶተηውσюм |
| Ыщезεфեվо ևዌедሄ | Ւекрሦ ут |
| Клугехитեφ бօልо апи | Ոδуሦኚղጤ վеዊуկуዴիцу |